Otrzymałeś już swój list z Hogwartu? #HarryPotter20

Z okazji dwudziestej rocznicy wydania pierwszego tomu książek o chłopcu który przeżył postanowiłam powiedzieć parę słów jako osoba, która dopiero zaczyna poznawać serię.

Tak. Dobrze słyszeliście. Nigdy nie czytałam Harrego Pottera. Tak, troszkę wstyd, wiem. Postanowiłam to jednak nadrobić i obecnie jestem w końcówce Zakonu Feniksa. Pierwsze trzy części były świetne, Czara podobała mi się troszkę mniej, co do Zakonu mam bardzo mieszane uczucia. Nie zmienia to faktu, że dzięki tej serii mój świat stał się trochę bardziej magiczny.

Jak narazie naszło mnie pewne spostrzeżenie. Czytając książki bardzo często mam ochotę wcielić się w głównego bohatera. W Harrym Potterze jest to raczej: yyy… dziękuję wolę zostać w swoim dormitorium… To co przyciąga to nie bohaterowie. Raczej z każdą kolejną częścią robi mi się ich coraz bardziej szkoda. To właśnie świat  jest czymś interesującym.

Myślę, że każdy kto czytał te książki dostał w swoim życiu list informujący o przyjęciu do Hogwartu. Zaproszenie do świata Magii. Wystarczyło tylko otworzyć książkę.
Dlatego dziękuję J.K Rowling za dodanie Magii do mojego życia.

 

Dodaj komentarz